Rekultywacja zapożarowanej hałdy w centrum Rudy Śląskiej pozostaje „oczkiem w głowie” władz SRK. Jedyna możliwa do zastosowania technologia przywracania do życia zwałowiska utworzonego wskutek górniczego fedrowania powoduje uciążliwości dla mieszkańców, dlatego stale badamy teren. Porządkowanie tego kłopotliwego „spadku” po ostatnim właścicielu kopalni Pokój – Polskiej Grupie Górniczej trwa od 2024 roku.
Ta trudna i niezmiernie kosztowna operacja przeprowadzana jest na ciągle płonących zwałowiskach pokopalnianych odpadów, położonych między dzielnicami Wirek i Nowy Bytom. W pobliżu hałdy mieści się wiele domów, są bloki mieszkalne i garaże. Mieszkańcom doskwierają przede wszystkim unoszące się z placu robót pyły i nieprzyjemne zapachy. Dobra wiadomość jest taka, że najbardziej uciążliwe prace mają potrwać do połowy roku, a zakończenie wszystkich działań rekultywacyjnych hałdy Pokój zaplanowano na drugą połowę 2026 roku. Roboty poprzedzone były wnikliwymi badaniami i ekspertyzami.
– Rozumiem zgłaszających uwagi i pretensje ludzi. Zapewniam, że troska o bezpieczne, szybkie zrekultywowanie rozległych terenów hałdy leży mi na sercu. Sam jestem rudzianinem, mieszkańcem tego miasta. Nie ma jednak innego sposobu, by ugasić hałdę, a to warunek konieczny do przekształcenia tego terenu w miejsce przyjazne. Bezużyteczny i w dodatku niebezpieczny obszar zostanie przywrócony gospodarce, a mieszkańcy zyskają tereny zielone. I to będzie nasz konkretny, kolejny już wkład w transformację regionu – zapewnia Jarosław Wieszołek, prezes SRK.
Poza oficjalnymi spotkaniami z przedstawicielami mieszkańców, władz miasta oraz ekspertów, prezes SRK rozmawiał z lokatorami osiedla położonego w pobliżu hałdy. Ludzie nie kryli zaniepokojenia związanego z prowadzonymi robotami i problemów z jakimi się borykają. Jarosław Wieszołek tłumaczył konieczność rewitalizacji, co i dlaczego dzieje się na hałdzie i wskazywał na wyniki regularnie prowadzonych badań powietrza, podkreślając podjęcie dodatkowych działań kontrolnych. To z jego polecenia służby SRK prowadzą własne pomiary jakości powietrza. Raporty, w formie tygodniowego zestawienia UDOSTĘPNIAMY NA NASZEJ STRONIE INTERNETOWEJ. W każdy poniedziałek (od 3 marca) w specjalnej zakładce będzie można sprawdzić uzyskane wyniki.
TEREN POD KONTROLĄ
Na miejscu systematycznie wykonywane są też badania, polegające na pobraniu powietrza z sąsiedztwa hałdy za pomocą pompki do specjalnego worka Tedlara. Próbki raz w miesiącu pobiera wykonawca (co wynika z umowy zawartej z SRK) i dostarcza do Zespołu Badawczego Laboratorium Chemicznego w Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. Dotychczasowe badania wykazały, że w czasie prowadzonej rekultywacji nie były przekroczone normy gazów szkodliwych.
Jakość powietrza sprawdzić też można na bieżąco za sprawą Miejskiego Systemu Monitoringu Jakości Powietrza w Rudzie Śląskiej, który określa zanieczyszczenie pyłami PM 2.5 oraz PM 10 (mieszaninę zawieszonych w powietrzu cząsteczek). W rejonie hałdy (w promieniu ok. 1 km) rozmieszczone są 4 stacje monitorujące: przy ul. Czarnoleśnej, Placu Jana Pawła II, ul. Głównej i ul. 11 Listopada.
TEREN PRZEJĘTY PO PGG
Jak doszło do tego, że Spółce Restrukturyzacji Kopalń przypadł w udziale obowiązek gaszenia hałdy oraz przywrócenia jej bezpiecznych i użytkowych walorów? To obszar zdegradowany przez działalność PGG – KWK Pokój. Była ona przejmowana przez SRK etapami. Pierwszy miał miejsce w 2017 r., kiedy przejęta została część kopalni wraz z hałdą przy ul. Szyb Andrzeja. W 2018 r. stwierdzono jej zapożarowanie. Po opracowaniu niezbędnej dokumentacji technicznej w latach 2020-2021 wykonano prace zabezpieczające i położono warstwę izolacyjną oraz trawę. W 2022 r. SRK przejęła od PGG Ruch Pokój kopalni Ruda i dalszą części hałdy przy ul. Lecha.
– Ta hałda pali się od wielu lat. Choć problem był pozornie niewidoczny, to nie znaczy, że nieobecny. To my podjęliśmy konieczne działania, które rozwiązują ten problem, istniejący od ponad siedmiu lat. Bezpieczeństwo publiczne to dla mnie sprawa priorytetowa, a tylko kompleksowa rekultywacja daje gwarancję bezpieczeństwa mieszkańcom i środowisku. Prace prowadzone są rzetelnie, w oparciu o najlepszą wiedzę naukową w kraju i z zachowaniem wszelkich procedur. Przywrócimy w ten sposób rudzianom, ich miastu teren, który będzie nie tylko bezpieczny, ale też będzie go można na nowo zagospodarować – podkreśla prezes SRK.