Tragedia w kopalni Mysłowice-Wesoła

4 marca około godziny 16.30 w kopalni Mysłowice-Wesoła w Mysłowicach doszło do niekontrolowanego obwału skał stropowych ściany 411 na poziomie 665 m.
W pobliżu pracowały 24 osoby, a 4 górników znalazło się bezpośrednio w strefie zawału. Dwóm z nich udało się wyjść o własnych siłach i ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Niestety, dwaj inni zostali przysypani. Po dwóch godzinach akcji ratunkowej wydobyto ciała poszukiwanych górników. Ofiary to doświadczeni górnicy w wieku 50 i 33 lat z długim stażem pracy (30 i 12 lat).
Rodzinom ofiar kondolencje złożył wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin oraz obecny w czasie akcji, prezydent Mysłowic Dariusz Wójtowicz. Wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej ds. produkcji Rajmund Horst zapewnił, że kopalnia otoczy wszelką możliwą opieką rodziny ofiar.
Przyczyny i okoliczności wypadku wyjaśnia Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach pod nadzorem Wyższego Urzędu Górniczego.
Zmarli górnicy to druga i trzecia śmiertelne ofiary pracy w polskim górnictwie w tym roku.