Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Era górnictwa zbliża się ku końcowi szybciej niż pierwotnie zakładano. Konsekwencją niedawnego szczytu Rady Unii Europejskiej jest decyzja o zwiększeniu celu redukcji emisji CO2 do 55 proc. do 2030 roku, co sprawia, że Śląsk i inne regiony górnicze stają przed obliczem trudnych zmian, na które infrastruktura gospodarcza i społeczna nie jest gotowa. Zamykanie kopalń w bardzo istotnym stopniu odbije się na funkcjonowaniu i kondycji ekonomicznej całych regionów. Zmiany najmocniej odczuje województwo śląskie, gdyż to tu, w zdecydowanej większości skoncentrowane jest górnictwo i wiele ściśle z nim powiązanych przedsiębiorstw z branży okołogórniczej.

Liczba mieszkańców Śląska to 4 489 000 osób, z czego górnicy to ok. 83 000, a nawet 400 000 pracowników zatrudnionych jest w firmach okołogórniczych i firmach z nimi współpracujących. Jeśli weźmiemy pod uwagę rodziny osób związanych zawodowo z sektorem górniczym, można szacować, że od jego kondycji zależy byt około 2 mln osób, co stanowi niemal połowę populacji Śląska. Podobna sytuacja ma miejsce również w innych regionach górniczych w Polsce.
Należy więc spojrzeć szeroko na konsekwencje zamykania górnictwa. Spojrzenie na najbliższe otoczenie, czyli tradycyjnie rozumianą branżę okołogórniczą, również wydaje się zbyt wąskie. O Śląsku trzeba myśleć jako jednym organizmie gospodarczym. Dodatkowo na sytuację w regionie, ale także innych terenach tradycyjnie związanych z górnictwem, nakłada się kryzys wywołany pandemią Sars-Cov-2.
– Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa skupia podmioty branży wydobywczej i okołogórniczej. Dzięki prowadzonej od 30. lat działalności, posiadamy zarówno wiedzę, jak i pełną świadomość, ilu osobom górnictwo i podmioty z nim związane, zapewniają źródło utrzymania. Firmy okołogórnicze – te, które w PKD wykazują usługi dla górnictwa – często współpracują z wieloma innymi podmiotami, które zatrudniają tysiące pracowników i które nie są identyfikowane jednoznacznie jako branża górnicza. Tylko członkowie naszej Izby zatrudniają ponad 100 000 osób. Izba jest naturalnym partnerem do rozmów ze stroną rządową i społeczną o wsparciu podmiotów, które mogą ucierpieć lub – powiedzmy wprost – mogą przestać istnieć bez pomocy tych, którzy dziś wspierają polskie górnictwo ? mówi Janusz Olszowski, prezes GIPH.
Konieczne jest więc wypracowanie systemowych narzędzi pomocowych. Możliwe jest to tylko w dialogu z przedstawicielami podmiotów, dzięki którym będzie możliwa transformacja energetyczna i ekonomiczna, ale również z firmami okołogórniczymi oraz innymi podmiotamidziałającymi na Śląsku oraz w pozostałych regionach górniczych, w tym z samorządem. Przedsiębiorstwa te posiadają unikalny know-how, relacje międzynarodowe i zazwyczaj zidentyfikowały już obszary, w których mogłyby kontynuować działalność przy wsparciu rządu.
– Firmy z branży okołogórniczej spodziewały się nadchodzącego spowolnienia gospodarczego, jednak pandemia koronawirusa, a także najnowsze decyzje zawarte na szczycie w Unii Europejskiej, sprawiają, że sytuacja stała się na tyle trudna, że bez dialogu i planu działań, setki tysięcy miejsc pracy są zagrożone. Dodatkową trudność stanowi dualizm koniecznych do podjęcia działań, gdyż do czasu wygaszenia górnictwa w Polsce, branża w dalszym ciągu będzie musiała świadczyć swoje usługi sektorowi górnictwa, zapewniając bezpieczeństwo i ciągłość jego działania w okresie planowanej transformacji, jednocześnie szukając możliwości dywersyfikacji i przebranżowienia pracowników, co stanowi olbrzymie wyzwanie dla nas wszystkich. Jednak bez całościowego spojrzenia na czekające nas zmiany oraz odpowiedniego wsparcia i konkretnego planu nie będzie to możliwe, dlatego liczymy na dialog, który pomoże zapobiec najbardziej pesymistycznemu scenariuszowi dla Śląska oraz innych województw związanych z górnictwem ? mówi Mirosław Bendzera, Prezes Zarządu Grupy FAMUR.
Zamiast więc, w sposób sztuczny, mnożyć pomysły na nowe projekty, o wiele łatwiej wykorzystać już istniejące i często działające – lecz na mikroskalę – projekty biznesowe lub wspierać nowe, ale do których realizacji na Śląsku istnieje potrzebne zaplecze w postaci wiedzy, ludzi czy parków maszynowych. Branża okołogórnicza jest głęboko przekonana, że to ostatni moment na stworzenie planu i konsekwentnej realizacji wypracowanych rozwiązań.