Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

5 maja mija trzecia rocznica katastrofy w Ruchu Zofiówka, w wyniku silnego wstrząsu zginęło wtedy pięciu górników. Dziś uczczono pamięć ofiar tragedii. W cechowni kopalni przed tablicą upamiętniającą tamte wydarzenia kwiaty złożyli członkowie Zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej, przedstawiciele związków zawodowych oraz kopalni.

Trwająca przez kilkanaście dni akcja, w której brało udział dwa i pół tysiąca osób, uważana jest za jedną z najtrudniejszych w historii polskiego górnictwa.
– Rejon w którym doszło do katastrofy jest wyizolowany i po tym, co się stało wszyscy czujemy ogromny respekt przed ?matką naturą? ? mówił Marian Zmarzły, dyrektor kopalni Borynia-Zofiówka, dziękując za pamięć o tragicznie zmarłych pracownikach.
Po wstrząsie chodnik zamienił się w jedno wielkie rumowisko, a jego wysokość ograniczyła się zaledwie do jednego metra. Oprócz potężnych zniszczeń wywołanych wstrząsem, akcję ratowniczą utrudniała wysoka temperatura, brak tlenu, metan oraz zalewisko wody. 900 metrów pod ziemią zostało uwięzionych siedmiu górników. Dwóch udało się uratować, pięciu zginęło.