Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

– Na szczycie brakowało nam słów, a głos się łamał. Było wielkie wzruszenie, że pomogłem spełnić czyjeś marzenie. Ogromna radość ? wyjaśnia ślusarz z oddziału GTD1 w kopalni Halemba Tomasz Błachuta, który wnosił na plecach na szczyt Koziego Wierchu niepełnosprawnego Maćka. W wyprawie w ramach akcji Szerpowie Nadziei na początku września wzięli udział także jego koledzy z pracy: Michał Hauk, który jest ratownikiem górniczym i ślusarz dołowy Krzysztof Nowakowski.

Na wysokość Koziego Wierchu (2291 m n.p.m.) niepełnosprawny Maciej Skowronek, który waży około 80 kg, transportowany był na plecach wolontariuszy w specjalnym nosidle. Szerpowie co kilka minut się zmieniali.
– Niepełnosprawni to nasze „skarby”. Zasada jest taka, że osoba wnosząca nie może być lżejsza od wnoszonego. Pod szczytem było już nam bardzo ciężko. Ultramaratony po górach są niczym w porównaniu z tym wysiłkiem, ale jesteśmy twardzi. Koledzy na co dzień uprawiają sporty ekstremalne, daliśmy radę – opisuje Tomasz Błachuta.
Szczyt Koziego Wierchu był marzeniem Maćka Skowronka, który chciał zobaczyć świat z wysokości ponad 2 tysięcy metrów. Uczestnicy wyprawy pokonali ponad 20 km, 1300 m przewyższeń, a cała wyprawa trwała ponad 12 godzin.
– Na pewno pomogło doświadczenie wyniesione z pracy ? uważa Tomasz Błachuta. – Specyfika mojego oddziału jest taka, że pokonujemy nieraz wiele kilometrów pod ziemią. Jeden z przodków jest 8 km od warsztatu, a droga prowadzi pod górę, bardzo dużo chodzimy – tłumaczy.
Idea Szerpów Nadziei zrodziła się w Śląskiej Chorągwi Związku Harcerstwa Polskiego w 2020 roku. Wówczas to właśnie niepełnosprawny harcerz Maciej Skowronek zapragnął zdobyć Tarnicę w Bieszczadach, a grupa jego przyjaciół pomogła mu w osiągnięciu tego celu. Potem były kolejne szczyty.
W tym roku miała miejsce trzecia już edycja projektu Szerpowie Nadziei. Uczestnicy podzieleni zostali na dwa główne kierunki: Dolina Pięciu Stawów Polskich i Morskie Oko. W sumie w wydarzeniu wzięło udział ponad 200 osób: ponad 84 wolontariuszy tzw. szerpów, 76 osób z niepełnosprawnościami, 52 rodziców i opiekunów. Najmłodszy wnoszony miał 2 lata, a najstarszy ponad 60 lat.
O tegorocznej wyprawie i Szerpach Nadziei górnik kopalni Halemba w PGG S.A. Tomasz Błachuta dowiedział się z mediów społecznościowych.
– Chodzę po górach i rzuciło mi się w oczy to ogłoszenie. Tak sobie myślę, że wiele osób na takie teksty natrafia, ale trzeba jeszcze mieć coś w sobie, żeby tej drugiej osobie chcieć pomóc i przy okazji kochać góry ? wyjaśnia. Górnicy planują już kolejne wyprawy, w których zamierza wziąć udział.