Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Czarny Pas w Karate, Korona Maratonów i Nordic Walking. Ratownik górniczy z Wujka zapewnia, że sport daje mu siłę. – Ratownik górniczy musi być sprawny, a dla mnie sport od zawsze był i jest bardzo ważny ? wyjaśnia Dariusz Witek, ratownik górniczy z Ruchu Wujek kopalni Staszic-Wujek, który w karate kyokushin doszedł do czarnego pasa. Zdobył też koronę maratonów Polski i mimo problemów zdrowotnych nie zrezygnował z aktywności. Chodzi z kijami, wędruje po górach, pływa i jeździ na rowerze. W kopalni (na dole i na powierzchni) z 10 letnią przerwą, pracuje od 29 lat.

– Odkąd sięgam pamięcią, zawsze byłem bardzo ruchliwym dzieckiem, całymi dniami biegałem z kolegami po podwórku, graliśmy w piłkę, wspinaliśmy się po drzewach. Gdy skończyłem 10 lat zapisałem się na judo do Pałacu Młodzieży, a rok później na karate Kyokushinkai ? opowiada Dariusz Witek.
Podkreśla, że zafascynowała go filozofia twórcy Karate Kyokushin Matsutatsu Oyamy, który uczył, że bardzo ważną rzeczą w życiu jest wytyczanie sobie celów i dążenie do ich osiągnięcia dzięki ciężkiej i systematycznej pracy. I tak, Dariusz Witek, każdą wolną chwilę poświęcał na treningi. Brał także udział w zawodach, zdobył brązowy medal na Mistrzostwach Polski Juniorów w Krośnie 31 lat temu oraz brązowy medal w Mistrzostwach Śląska Seniorów 21 lat temuw Katowicach. Zdobywał też kolejne stopnie wtajemniczenia. Zdobycie czarnego pasa 21 lat temu poprzedził kurs instruktorski na AWF w Katowicach oraz wyczerpujące treningi podczas międzynarodowych obozów letnich z wybitnymi zawodnikami polskimi i zagranicznymi.
9 lat temu do karate Kyokushin doszła kolejna pasja – bieganie. Dariusz Witek dołączył do biegowej grupy pracowników kopalni ?Wujek biega?. Uczestniczył w lokalnych imprezach biegowych jak na przykład panewnicki ?Bieg Dzika? poprzez półmaratony – ?Perła Paprocan?, ?Półmaraton dookoła J. Żywieckiego?, maratony – ?Maraton Wolności?, ?Silesia Maraton?, ?Maraton Dębno?, aż po ultramaratony ?Babia-Pilsko?, ?Bieg 7 Dolin Krynica Zdrój?. 7 lat temu zdobył Koronę Maratonów Polskich, co oznacza, że w ciągu roku przebiegł pięć biegów na dystansie 42,195 kilometrów.
Jednak intensywne treningi biegowe i karate doprowadziły do problemów z kolanami. 4 lata temu pan Dariusz Witek uczestniczył w ostatnim letnim międzynarodowym obozie; konieczna okazała się rehabilitacja.
Jednak aktywności fizycznej nie porzucił i teraz uprawia nordic walking, Zapewnia, że nadal ciągle bliska jest mu recytowana treningami karate kiokushin ?Przysięga Dojo? która brzmi: „Będziemy ćwiczyć nasze serca i ciała dla osiągnięcia pewnego, niewzruszonego ducha. Będziemy dążyć do prawdziwego opanowania sztuki karate, aby kiedyś nasze ciało i zmysły stały się doskonałe. Z głębokim zapałem będziemy starać się kultywować ducha samowyrzeczenia. Będziemy przestrzegać zasad grzeczności, poszanowania starszych oraz powstrzymywać się od gwałtowności. Będziemy spoglądać w górę ku prawdziwej mądrości i sile, porzucając inne pragnienia. Będziemy wierni naszym ideałom i nigdy nie zapomnimy o cnocie pokory. Przez całe życie, poprzez dyscyplinę karate, dążyć będziemy do poznania prawdziwego znaczenia drogi, którą obraliśmy?.
zdjęcia: archiwum Dariusza Witka