Tragedia w kopalni Mysłowice-Wesoła

W kopalni Mysłowice-Wesoła należącej do PGG nad ranem 14 maja doszło do silnego wstrząsu. W zagrożonym rejonie pracowało 15 górników. Udało się wycofać 11 z nich, a z tej grupy dziewięciu z ogólnymi urazami przewieziono do okolicznych szpitali. Natychmiast do akcji wkroczyli ratownicy. Wstrząs spowodował uszkodzenie rurociągu doprowadzającego powietrze do przodka, z tego powodu atmosfera nie nadawała się do oddychania. Ratownicy zdołali usunąć uszkodzenie i przywrócić tłoczenie powietrza.

Po kilku godzinach dotarli do trzech z pozostałych pod ziemią czterech pracowników. Tylko jeden z trójki poszkodowanych przeżył skutki wstrząsu. Wciąż trwała próba dotarcia do czwartego poszkodowanego. Rano 15 maja odnaleziono jego ciało i po godz. 7. lekarz potwierdził jego śmierć.
Do wstrząsu doszło w nocy z poniedziałku na wtorek około godz. 3.30, na poziomie 870 metrów. Miał magnitudę 2,66 w skali Richtera. Był zlokalizowany około 40 metrów od czoła przodka.
W 2024 roku, do 13 maja, odnotowano trzy wypadki śmiertelne w kopalniach węgla kamiennego w Polsce: w KWK Bobrek, KWK Mysłowice-Wesoła oraz KWK Borynia-Zofiówka-Bzie.