W czerwcu w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej uruchomiono cztery ściany, których zasoby wynoszą prawie 1,9 mln ton węgla koksowego.
Dwie ściany uruchomiono w kopalni Pniówek. Ściana B-3 ma długość 218 m i wybieg 790 metrów, eksploatowana będzie do lutego 2025 roku, a jej zasoby sięgają 340 tys. ton. Druga ściana w Pniówku – C-5 jest nieco krótsza, bo jej długość ma niespełna 100 metrów z wybiegiem 375 metrów. Zasoby ściany C-5 to 140 tys. ton, będzie eksploatowana do września tego roku.
W Ruchu Zofiówka ruszyła ściana C-10, której zasoby określono na około 400 tys. ton. Ściana ma długość 230 metrów, wybieg 550 i ma zostać wyeksploatowana do lutego 2025 roku.
W Ruchu Knurów uruchomiono aktualnie największą ścianę – 14-tą, której zasoby oszacowano na milion ton węgla. Ściana o długości 245 metrów ma wybieg prawie 1,5 kilometra i będzie eksploatowana do stycznia 2026 roku.
– Aktualnie w Jastrzębskiej Spółce Węglowej eksploatację prowadzimy 23. ścianami. Udało się nam powrócić do ilości ścian sprzed zdarzeń w 2023 roku. Teraz intensywnie pracujemy nad tym, aby wrócić też do poziomu wydobycia z tamtego okresu – mówi Adam Rozmus, zastępca prezesa zarządu JSW ds. technicznych i operacyjnych.
Przypomnijmy, że wpływ na poziom wydobycia w kopalniach JSW ciągle mają zdarzenia z roku 2022 w Ruchu Zofiówka i KWK Pniówek oraz pożary ścian w kopalni Budryk i Pniówek, które miały miejsce w roku 2023. W związku z tymi zdarzeniami Zarząd Spółki musiał podjąć decyzję o przemodelowaniu niektórych frontów robót.
– Każdy, kto choć trochę zna się na górnictwie wie, że utworzenie nowego frontu robót i przygotowanie ściany do eksploatacji zajmuje wiele tygodni, czasami miesięcy. Jesteśmy na dobrej drodze. Wszyscy ciężko pracujemy nad tym, aby wrócić do poziomu wydobycia sprzed roku 2022. W czwartym kwartale mamy nadzieje eksploatować 26 ścian – dodaje wiceprezes Rozmus.
Osiągnięcie założeń dotyczących poziomu wydobycia jest zależne od warunków geologiczno-górniczych.
zdjęcie: Dawid Lach