O wdrożeniu obowiązującego tzw. rozporządzenia metanowego Unii Europejskiej oraz o możliwościach redukcji metanu ze śląskich kopalń rozmawiali z udziałem przedstawicieli Polskiej Grupy Górniczej, Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz instytucji zajmujących się tematyką środowiskową uczestnicy konferencji, którą w czwartek 17 stycznia 2025 roku w Katowicach zorganizowała Fundacja Instrat pod honorowym patronatem Minister Przemysłu.
Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) dotyczące redukcji emisji metanu z sektora energetycznego, przyjęte w połowie 2024 roku, nakłada ściśle określone obowiązki zarówno na branżę górniczą, jak i na państwo. Zgodnie z tym rozporządzeniem kopalnie węgla kamiennego w Polsce objęte będą restrykcyjnymi limitami i zakazami emisji tego gazu do atmosfery oraz obowiązkami sprawozdawczymi. Zdaniem ekspertów górniczych część z tych ograniczeń będzie wręcz niemożliwa do spełnienia. Ponadto każde państwo członkowskie UE, w tym i Polska, ma obowiązek powołania organów odpowiedzialnych za nadzorowanie i weryfikowanie emisji metanu. Co istotne rozporządzenie to dotyczy nie tylko kopalń, ale także sektora gazowo-naftowego., na co zwrócili uwagę organizatorzy konferencji.
Dr Jan Rączka, Zuzanna Charkowska i Michał Hetmański z Fundacji Instrat, rozpoczynając konferencję, nakreślili założenia rozporządzenia metanowego i opisali spodziewany sposób jego wdrażania. Przedstawili także ideę systemu kar za nadmierne emisje gazu do atmosfery i powiązania go z kosztami społecznymi, jakie emisje metanu mogą powodować w środowisku. W swoich wystąpieniach zaznaczyli, że wdrożenie tego rozporządzenia w Polsce wymaga współdziałania wszystkich zainteresowanych w poszukiwaniu jak najkorzystniejszych rozwiązań, możliwych do przyjęcia a przede wszystkim realnych do wykonania przez górnictwo.
– Rozporządzenie metanowe jest bardzo ważnym dokumentem dla Polskiej Grupy Górniczej. Chcielibyśmy dostosować pewne przepisy dotyczące metanu do realiów w taki sposób, aby optymalnie i płynnie przejść transformację – podkreślał Bartosz Kępa, p.o. prezesa PGG S.A., podczas konferencji w Muzeum Śląskim.
Przedstawiciele PGG S.A. i JSW S.A. zaprezentowali działania obu firm zmierzające do mitygacji emisji metanu do środowiska.
Grzegorz Plonka reprezentujący Polską Grupę Górniczą przedstawił zebranym uczestnikom techniczne aspekty dotyczące emisji metanu w kopalniach i procesu ujmowania metanu. Zwrócił przy tym uwagę, że istnieją pewne granice w ujęciu metanu związane z możliwościami technicznymi odmetanowania.
O ile efektywność ujęcia metanu w ścianach dochodzi nawet do 70%, to w skali całej kopalni czy spółki techniczną granicą jest już tylko około 40-45%. Obecnie efektywność ujęcia metanu w Polskiej Grupie Górniczej przekracza 33,5%. Omawiając wdrożoną w PGG tzw. strategię metanową ukierunkowaną na zwiększenie ilości ujmowanego i zagospodarowywanego metanu podkreślił, że nadrzędnym celem prowadzenia odmetanowania w kopalniach jest zapewnienie wysokiego poziomu bezpieczeństwa dla prowadzonej działalności wydobywczej i bezpieczeństwa pracy górników. Powoduje to, że przy obecnym poziomie możliwości zagospodarowywania metanu część ujmowanego gazu emitowana jest jeszcze do atmosfery.
Jak zaznaczył Grzegorz Plonka, spółka prowadzi jednak procesy inwestycyjne związane z budową kolejnych agregatów prądotwórczych zasilanych metanem, co zwiększy do 2027 roku ich potencjał o 45%, a to z kolei pozwoli w krótkim czasie na zmniejszenie ilości emitowanego metanu ze stacji odmetanowania.
– Aktualnie udaje się zagospodarować ok. 73% ujmowanego gazu. W związku z faktem, iż od 1 stycznia 2025 roku rozporządzenie zabrania emisji metanu ze stacji odmetanowania, poszukujemy wspólnie z innymi spółkami górniczymi rozwiązania tej kwestii, np. rozważana jest budowa pochodni gazowych dla spalania niewykorzystanego gazu. Priorytetem pozostaje dla nas zapewnienie bezpieczeństwa pracy dla własnych pracowników – mówił Grzegorz Plonka.
Podejmowane przez PGG od kilku lat działania prowadzą do zauważalnych zmian w emisyjności kopalń. Rzeczywista redukcja emisji metanu do atmosfery zmalała od 2020 roku o 29 proc. i obecnie wynosi ok. 114 tys. ton metanu. W kolejnych latach wskutek podejmowanych działań oraz obniżania zdolności wydobywczych zgodnie z Umową Społeczną negatywne oddziaływanie będzie sukcesywnie maleć. Szacuje się, że do 2030 roku emisja metanu ograniczona zostanie jeszcze o co najmniej 20% do poziomu ok. 90 tys. ton metanu.
– Mimo, że emisja metanu do atmosfery w kolejnych latach będzie miała wyraźny charakter spadkowy wskutek podejmowanych działań i obniżaniu wydobycia, to wyliczenia wskazują, że wskaźnik emisji metanu (służący według rozporządzenia UE do naliczania kar) będzie niestety pozostawał na porównywalnym do obecnego poziomie. Wynika to z faktu, że został on błędnie zdefiniowany jako iloraz masy metanu i wydobytego urobku i nie odzwierciedla rzeczywistych spadków emisji – powiedział Grzegorz Plonka. Obecnie wskaźnik ten dla kopalń należących do PGG wynosi ok. 6,4, a spodziewany w 2030 r. około 5,7 przy limitach 5 a od 2031 roku 3 (t CH4/kt).
Rozmawiano także o możliwościach zastosowania technologii utylizacji metanu uwalnianego szybami wentylacyjnymi, ale są to technologie bardzo drogie i wręcz niemożliwe do zastosowania w polskich kopalniach z uwagi na bardzo niskie stężenia metanu. Trwają zainicjowane przez GIG i JSW S.A. prace badawcze w ramach projektu wykorzystania technologii usuwania metanu z powietrza wentylacyjnego. Wyniki tych prac pokażą realne możliwości zastosowania takich technologii w polskich warunkach.
W dalszej części spotkania dyskutowano o kwestiach związanych z systemem wsparcia górnictwa i dotowania inwestycji metanowych. Taką możliwość daje nowe rozporządzenie, o ile ustanowiony zostanie odpowiedni program pomocy publicznej dedykowany metanowi. Obowiązujące w obecnym kształcie przepisy i programy pomocowe (np. NFOŚiGW) wyłączają z nich Polską Grupę Górniczą. Jak stwierdził Rafał Gąsior, dyrektor Biura Kontrolingu Strategicznego i Bartłomiej Bezak z Zespołu Projektów Innowacyjnych i Badań PGG S.A. spółce nie wolno korzystać z tych funduszy z powodu dublowania się pomocy publicznej. Obecnie PGG pobiera już dotacje w ramach Nowego Systemu Wsparcia, w którym nie uwzględniono nakładów na redukcję emisji metanu z kopalń, a tylko na ograniczenie zdolności wydobywczych.
– Identyfikujemy istotne bariery w związku z dopuszczalnością pomocy publicznej dla kopalń – przyznał Michał Hetmański z Fundacji Instrat dodając, że sytuacja większych podmiotów, takich jak PGG S.A., jest trudniejsza. Zasugerował, że rozwiązaniem może stać się pozyskanie przez spółki węglowe mniejszych inwestorów zewnętrznych, którzy mogliby finansować budowę i utrzymanie systemów poprawiających redukcję emisji metanu w zamian za korzystanie z energii elektrycznej i cieplnej wytworzonej z gazu pozyskiwanego w kopalniach węgla.
Dr Jan Rączka zaproponował, by spółki przystąpiły do wykonania roboczego biznesplanu z perspektywą na nadchodzącą dekadę, w którym można by zaplanować harmonogram niezbędnych i możliwych działań i inwestycji na 8-10 najbliższych lat.
– To pokaże nam skalę najważniejszych potrzeb kopalń w zakresie redukowania emisji metanu i pomoże poszukiwać adekwatnych sposobów realizacji tych zadań – zachęcał ekspert Fundacji Instrat.
Uczestnicy zapowiedzieli, że będą wracać do poruszanych kwestii podczas kolejnych spotkań zaplanowanych nie tylko w kraju, ale też na forum międzynarodowym.
Fot. Bożena Sieja | PGG S.A.