Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Wystawę z okazji 200 lecia kopalni Katowice zorganizowali jej byli pracownicy w Domu Kultury Bogucice-Zawodzie. W kilku gablotach przygotowali zdjęcia i pamiątki związane z tym zakładem, z okazji otwarcia wystawy była kawa i pączki. I chociaż kopalnia Katowice nie istnieje od ponad 20 lat, spotykają się regularnie co miesiąc. Pomysłodawcą wystawy jest były wieloletni dyrektor techniczny kopalni ?Katowice? i kopalni ?Katowice-Kleofas” i naczelny inżynier Henryk Pawełczyk. Na jego ręce podczas wernisażu list gratulacyjny złożył przedstawiciel PGG S.A., dyrektor kopalni Mysłowice-Wesoła Adam Rozmus.

?Jesteście przykładem jak byli pracownicy, górnicy kopalni Katowice, nawiązując do chlubnej tradycji istniejącego w latach poprzednich koła SITG podejmują szerokie działania dla zachowania pamięci o eksploatacji węgla kamiennego w tej części Górnego Śląska. Kultywujecie najwspanialsze wspomnienia o ludziach pracujących w kopalni; o ich wiernym poświęceniu dla rozwoju polskiego górnictwa i całej narodowej gospodarki” ? napisał w liście gratulacyjnym dyrektor Rozmus. Podczas spotkania z pracownikami kopalni Katowice wyjaśnił, że choć jest z innego pokolenia, to czerpie garściami z tego co zostało przez poprzednie pokolenie przygotowane. Dziękował osobom związanym z Pokopalnianym Kołem SITG ?Katowice-Ferdynand? za pamięć.
KOPALNIA KATOWICE BYŁA JAK MATKA
– Nie pomagają nam agencje reklamowe, ani specjaliści z zakresu promocji. To wszystko nasze pamiątki i własnoręczna robota. To przecież historia naszej kopalni, a wystawę będziemy uzupełniać ? zdradza były dyrektor zakładu Henryk Pawełczyk. O kopalni Katowice może opowiadać godzinami. O górnictwie napisał także wiele książek i wierszy. Z okazji 200-lecia kopalni oraz wernisażu wystawy wygłosił uroczystą mowę o historii zakładu, okraszoną wieloma anegdotami. Jest bardzo związany z kopalnią Katowice, w której pracował ponad 30 lat. Organizator życia stowarzyszeniowego w ramach LOK i SITG na kopalni, od blisko 8 lat regularnie spotyka się wraz z byłymi pracownikami tej kopalni w ramach Pokopalnianego Koła SITG ?Katowice-Ferdynand?. ? Jest nas obecnie szesnastu. Mamy jeszcze wiele do opowiedzenia o górnictwie i historii kopalni. I nawet jak będzie nas tylko sześciu to nadal będziemy się spotykać i pracować nad takimi sprawami jak ta wystawa ? podkreśla Pawełczyk.
Kopalnię Katowice z nostalgią wspomina były wiceprezes Spółki Restrukturyzacji Kopalń Jacek Szuścik, który pracował w kopalni Katowice, ale i innych zakładach KHW. – Zaczynałem pracę w kopalni Boże Dary, a potem były inne kopalnie, ale muszę szczerze powiedzieć, że sentymentalnie i uczuciowo czuję się związany z kopalnią Katowice. To była taka moja matka, która mnie wykształciła, technicznie i inżyniersko i przygotowała do dalszej roboty -zapewnia Jacek Szuścik.
ZACHOWAĆ WSPOMNIENIA DLA PRZYSZŁYCH POKOLEŃ
Na spotkania Koła uczęszcza także Tadeusz Rajzer, który w kopalni Katowice zaczął pracę w 1968 roku. Początki jego kariery przypadały na okres gierkowski, kiedy trzeba było zwiększyć szybko wydobycie o milion ton. ? A milion ton to jedna kopalnia jest więcej, a przecież więcej nie było. Dlatego pracowało się 31 dni w miesiącu, na okrągło. I w soboty i niedziele, wszystkie 3 zmiany szły. Mimo tego na kopalni Katowice przeżyłem piękny czas, miałem fajnych szefów i sam piąłem się po szczeblach kariery. Pamiętam, jak nie mogłem się doczekać rana, żeby iść do pracy, taka fajna atmosfera była. A każdy wiedział, co ma na swoim odcinku robić i wszystko szło jak należy. Zawsze jest co wspominać na spotkaniach naszego Koła. A Henio Pawełczyk, redaktor i twórca, bo i wiersze pisze też, jest sprawie oddany i dużo wkładu ma w tym, by pamięć o kopalni Katowice przetrwała dla przyszłych pokoleń ? uważa Tadeusz Rajzer.
Byli pracownicy kopalni Katowice podkreślają, że cieszy ich wkomponowanie Muzeum Śląskiego w dawną infrastrukturę kopalni Katowice. – Kopalnia Katowice, centralna kopalnia na Śląsku, ona w tym wszystkim wygrała, bo na jej terenie powstaje autentyczne nowe centrum stolicy Śląska, czegoż można chcieć więcej? Jeżeli o górnictwie się kiedyś zapomni, to, dzięki zachowaniu tych obiektów i budowie muzeum, o kopalni Katowice nie zapomnimy nigdy ? przekonuje Henryk Pawełczyk.
Tekst i zdjęcia PGG S.A./Daria Klimza