Powstaje film dokumentujący relacje uczestników najdłuższego podziemnego strajku w 1981 roku.

Przy Ruchu Piast w Bieruniu KWK Piast-Ziemowit rusza projekt związany z dokumentacją filmową relacji uczestników najdłuższego podziemnego strajku w historii stanu wojennego. Zarejestrowane zostaną wspomnienia 45 osób. Pomysłodawcą są przedstawiciele Stowarzyszenia Solidarności Pamięci Strajkujących Górników w Kopalni Węgla Kamiennego Piast 14-28 Grudnia 81 roku. Wsparcia udziela Polska Grupa Górnicza S.A. oraz Nadwiślańska Agencja Turystyczna.
– Inspiracją był dla nas jeden z uczestników tamtych wydarzeń – Staszek Dudek, który należy do naszego koła. Kiedyś przed jednym z meczów na który został zaproszony, opowiedział nam, że 11 grudnia 1981 roku wziął ślub, a 2 dni potem siedział już z innymi strajkującymi na dole kopalni. 2 dni po ślubie! Gdyby nie przypadek, być może nikt o historii Staszka Dudka by nie usłyszał, a my chcemy ocalić takie właśnie historie od zapomnienia ? wyjaśnia pomysłodawca i koordynator rocznicowych obchodów z ramienia związków zawodowych Mariusz Śliwiński z Solidarności.
Mariusz Śliwiński podkreśla, że chodzi o zebranie wspomnień także tych osób, które z przywództwem podczas strajku nie miały nic wspólnego, a brały w nim udział. Intencją pomysłodawców jest zapewnienie jak największego obiektywizmu i bezstronności. Dlatego, by właściwie ocenić emocje uczestników projektu, wypowiedzi przed kamerą obserwować będzie niezależny asystent społeczny.
Jeśli w trakcie nagrań światło dziennie ujrzą nieznane dotąd fakty, taka informacja trafi do IPN tak, by eksperci mogli zbadać ten nowy wątek. Projekt przewidziany jest do końca września. Zakończy się materiałem filmowym i dokumentującym całe wydarzenie. Z pewnością nagrane ?surówki? zostaną zachowane w całości, tak by były do wglądu wszystkich zainteresowanych, także przyszłych pokoleń.
Trwający dwa tygodnie podziemny strajk w kopalni Piast w Bieruniu był najdłuższym tego typu protestem stanu wojennego. Był prowadzony 650 m pod ziemią i trwał od 14 do 28 grudnia 1981 roku. Górnicy spędzili pod ziemią Boże Narodzenie i Wigilię, przy wstrzymanych dostawach żywności i gasnących lampkach.