W niedzielę 11 sierpnia o godzinie 19.00. w wypełnionej po brzegi archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach odbyło się wielkie widowisko pt. „W dziewiętnastym roczku, w tym wielkim postaniu…”. Spektakl był zwieńczeniem obchodów setnej rocznicy I powstania śląskiego. W sztuce w reżyserii Ingmara Villqista wzięli udział między innymi Olgierd Łukaszewicz, Sonia Bohosiewicz, a zaśpiewali Kasia Moś i Stanisław Soyka. O oprawę muzyczną zadbał Jan Stokłosa. Patronat honorowy nad przedstawieniem objęli metropolita katowicki abp Wiktora Skworc oraz Polska Grupa Górnicza. Wśród widzów zasiadł gorąco przywitany premier rządu Mateusz Morawiecki.
W programie rozdawanym przed spektaklem można było przeczytać, że „W sierpniu 1919 polska ludność Górnego Śląska miała wielką nadzieję, ale żadnej pewności, że jej Ojczyzna znajdzie się w granicach wolnej Polski. Sto lat później spotykamy się w Katowicach – polskim mieście. Szczęśliwi i wolni. Dzisiaj jest nasze święto. Zawdzięczamy je tym wszystkim, którzy w tamtym czasie chwycili za broń z przeświadczeniem i wiarą, że miejsce Śląska jest w Polsce”. Motywem przewodnim sztuki były pieśni powstańcze, które tworzyły tło dla opowieści młodych bojowników o polskość Śląska. Chórzyści zaśpiewali między innymi takie pieśni jak „Wojenko, wojenko”, „Powstańcy, naprzód, hej w szeregi”, „Kajze mi sie podzioł”, „Tam od Odry, tam od Warty”, „Czemu płaczesz, ty powstańcze” i „Rotę Śląsk”. Fragmenty wspomnień powstańców czytali znani polscy aktorzy – Olgierd Łukaszewicz, Sonia Bohosiewicz i Sambor Czarnota. Przedstawienie uświetnił Chór Filharmonii Śląskiej, Orkiestra Kameralna Miasta Tychy Aukso, Górnicza Orkiestra Dęta Kopalni Mysłowice-Wesoła oraz Żeńska Orkiestra Salonowa Polskiej Grupy Górniczej.
Spektakl otworzył hejnałem powstańczym na trąbce Olek Kubica, nastoletni trębacz i wokalista. W swojej roli nawiązywał do historycznej postaci 13-letniego chłopca, który 15 sierpnia 1919 r. udał się pod bramę kopalni Mysłowice, by pobrać wypłatę dla swojego ojca. Został zastrzelony przez Grenzschutz razem ze stojącymi w tłumie siedmioma górnikami i dwiema kobietami. Wydarzenia te stały się bezpośrednią przyczyną wybuchu I powstania śląskiego. W finale wykonano wzruszającą premierową „Balladę o śląskiej ziemi” z muzyką Stanisława Soyki i słowami Szymona Babuchowskiego.