Do wypadku doszło dzisiaj (4 maja) około godziny jedenastej w Zakładzie Górniczym Janina w Libiążu, 800 metrów pod ziemią. Podczas prac w ścianie z obudową zmechanizowaną pracownik doznał urazu głowy. Natychmiast rozpoczęto akcję reanimacyjną, jednak górnika nie udało się uratować. Po wywiezieniu na powierzchnię, lekarz stwierdził zgon poszkodowanego. Na miejscu wypadku pracuje komisja, która wyjaśnia przyczyny wypadku.
Zmarły górnik miał 38 lat i 15 lat stażu pracy pod ziemią.