Wysłani w zapomnienie do morderczych obozów pracy. Komunizm latami zamykał usta i kazał zapomnieć. Teraz region pamięta, a o Tragedii Górnośląskiej mówi się głośno. W kopalni Bobrek dziś uroczystości rocznicowe. Odsłonięto tablicę upamiętniającą ofiary radzieckiego terroru. To było jedno z najtragiczniejszych wydarzeń Tragedii Górnośląskiej.
Kilkuset górników Kopalni Bobrek po skończonej „szychcie” zamiast do domu, trafiło do obozów pracy. 28 marca 1945 roku, cała zmiana, która wyjechała na powierzchnię, została zatrzymana przez radzieckich żołnierzy i wywieziona do przymusowych robót w głąb Związku Radzieckiego. Jechali tygodniami, w nieludzkich warunkach. Bydlęce wagony wypełnione były cierpieniem i śmiercią.
W 80 lat od tych tragicznych wydarzeń Bytom upamiętnił ich los w ramach obchodów rocznicy Tragedii Górnośląskiej. Uroczystości w cechowni Kopalni Bobrek rozpoczęła inscenizacja w wykonaniu dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 16 im. Marii Konopnickiej w Bytomiu-Bobrku oraz recytacja wiersza „List do ojca” przez nauczyciela SP16 – Adama Stanka. Następnie uroczyście odsłonięto tablicę pamiątkową przed którą złożono kwiaty i zapalono znicze. Spółkę Restrukturyzacji Kopalń reprezentowała wiceprezes Anna Bińkowska. Wydarzenie prowadziła Aleksandra Fudala-Barańska, dziennikarka TVP3 Katowice i reżyserka filmowa.
W ramach obchodów obyła się też projekcja filmu „Tragedia Górnośląska 1945” w reżyserii Aleksandry Fudali-Barańskiej i Adama Turuli, wyprodukowanego dla Muzeum Historii Polski. Dodatkowo można było zobaczyć okolicznościową wystawę udostępnioną przez katowicki Oddział Instytutu Pamięci Narodowej.
Organizatorami wydarzenia byli: Miasto Bytom, radna Sejmiku Województwa Śląskiego Aleksandra Poloczek, Spółka Restrukturyzacji Kopalń, Węglokoks-Kraj oraz Fundacja Minionej Epoki (Muzeum Historii Polski Ludowej w Rudzie Śląskiej).