Ćwiczenia strażaków w kopalni Mysłowice

Siedemdziesiąt osób ? czterdziestu strażaków, piętnastu tzw. ?pozorantów? , grupa policjantów i strażników miejskich oraz pies poszukiwawczy z opiekunem – uczestniczyło w ćwiczeniach zorganizowanych dzisiaj przez Państwową Straż Pożarna z Mysłowic na terenie kopalni Mysłowice.
Symulowane zdarzenie zaczęło się od informacji przekazanej do Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego PSP o godzinie 10.00 o katastrofie budowlanej – wybuchu i dymie wydostającym się z opuszczonego budynku.
Wykorzystano tu pusty obiekt dawnej Zakładowej Straży Pożarnej kopalni Mysłowice. Kolejne zadania przeprowadzano jak w trakcie normalnej akcji ? ustalenie drogi dojazdu do obiektu, sprawdzenie co znajduje się w jego otoczeniu, określenie ? po przybyciu na miejsce ? stanu.
W tym wypadku informacja o zawalonej części frontowej wejścia, odłączeniu obiektu od mediów: wody, prądu, gazu, rozwiniętym pożarze na parterze (dym z okien) oraz grupie pięciu osób, które wydostały się na zewnątrz o własnych siłach. Teraz informowały o kolejnej, prawdopodobnie licznej grupie bezdomnych, czy też złodziei złomu, którzy zostali zablokowani wewnątrz.
Z dalszego opisu pozorowanej, choć bliskiej stanom rzeczywistym, sytuacji ? do zawalenia ściany doszło podczas wyrywania elementów metalowych, a pożar wybuchł od butli z gazem używanym do przepalania konstrukcji stalowych. – Naszym zadaniem była ewakuacja poszkodowanych znajdujących się na zewnątrz i w budynku, w tym w pomieszczeniach z odciętym dostępem oraz przywalonych przez fragmenty konstrukcji, przeprowadzić triage, czyli rozdzielenie poszkodowanych zależnie od stopnia ich obrażeń i przewidywane rokowania. Aby wejść do środka należało też ugasić (pozorowany) pożar – przekazał kpt Tomasz Chlebowski, zastępca oficera prasowego KM PSP w Mysłowicach – I to zadanie zostało wykonane.
W ćwiczeniach brały udział jednostki ratowniczo-gaśnicze z KM PSP z Mysłowic oraz Zakładowej Straży Pożarnej z kopalni Mysłowice-Wesoła. Jako siły II rzutu sprowadzone na wypadek innego rozwoju sytuacji w rezerwie znajdowały się jednostki ochotniczych straży pożarnych z dzielnic Janów, Kosztowy i Dziećkowice, a także uczniowie wraz z nauczycielką II LO o profilu policyjno-prawnym w Mysłowicach.